Pachura
home
Pachura na mecie (2010-09-19)

Patryk Pachura tak jak w sobotnim wyścigu popisał się bardzo dobrym startem i znalazł się w pierwszej dziesiątce. Walka pomiędzy zawodnikami od początku była bardzo zacięta i, jak to bywa w motorsporcie, nie obyło się bez kontaktów. Podczas jednego z nich doszło do uszkodzenia koła w samochodzie Pachury. Zawodnik musiał zjechać do depo, żegnając się tym samym z szansami walki o punkty. Pachura powrócił jednak dzielnie na tor i ostatecznie ukończył wyścig na 16. miejscu.
Wyścig wygrał Czech Petr Fulin. W klasyfikacji generalnej pucharu prowadzi Damian Sawicki, do którego na 3,5 punktu zbliżył się Shane Williams. O wszystkim zadecyduje finałowa runda Supercopy, która odbędzie się na torze Hockenheim w dniach 15-17.10.

Patryk Pachura (16. miejsce): – Pierwsze trzysta metrów wyścigu były dla mnie bardzo udane. Miałem super start, przesunąłem się o cztery pozycje. Na pierwszej szykanie zostałem lekko przyblokowany, otrzymałem "strzała" z tyłu. Udało mi się jednak wyjść z tego cało. Na drugim, lewym nawrocie uderzył we mnie Christian Bebion. Trochę mnie wyniosło, ale zacieśniłem zakręt i wtedy ktoś uderzył mnie z tyłu. Zeszło mi powietrze z koła, zniszczyła się felga i obróciło mnie. Musiałem zjechać do boksu, gdzie mechanicy zmienili mi koło. Samochód miał już przestawioną geometrię, ale udało się dojechać do mety na 16. miejscu. Szkoda, bo start był bardzo dobry. Myślę, że gdyby nie te incydenty, mogłem powalczyć o pierwszą piątkę. Niestety Mateusz ponownie został dzisiaj na starcie, ma jakieś ciągłe problemy z procedurą startową w Leonie. Jak byłem na jego wysokości, to jeszcze stał na polach. Fajny wyścig, ale ponownie zabrakło trochę szczęścia. Mam nadzieję, że na Hockenheim zakończę sezon jakimś miłym akcentem. Co ważne, w porównaniu z poprzednimi rundami, notujemy progres.